Andaluzja 4
Sobota, 26 lutego
Ronda
Ronda leży na dwóch skalistych wzgórzach, które niejako wyrastają z dna ogromnej niecki, otoczonej górami. To sprawia, że wokół mogą się kłębić najczarniejsze chmury, a nad Rondą na błękitnym wciąż niebie świeci słońce! - Chmury utknęły na okalających nieckę szczytach.
Skaliste wzniesienia rozdzieliła rzeka Guadalquivín, tworząc głęboki na ponad 100 metrów kanion, który rozcina miasto na dwie części. Miasto więc funkcjonuje dzięki dwóm mostom: staremu (El Puente Viejo), zbudowanemu we wczesnym średniowieczu (albo nawet przez Rzymian!), i nowemu (El Puente Nuevo), o dość burzliwej historii. Pierwszy jego egzemplarz z końca XIXgo wieku zawalił się po kilku miesiącach użytkowania, zbudowanie drugiego trwało ...40 lat. Teraz za to jest najczęściej fotografowaną częścią miasta.
Ronda jest kolebką corridy - znajduje się tu najstarsza w Hiszpanii arena - oraz hiszpańskiej szkoły jazdy konnej, znanej jako Maestranza. Wreszcie Ronda, jak większość miast Andaluzji, to wspaniały przykład nakładania się na siebie i współistnienia różnych kultur: rzymskiej, gotyckiej, arabskiej, żydowskiej i wreszcie hiszpańskiej, która nie jest niczym innym, jak wypadkową wszystkich poprzednich.
Załączam zdjęcia z wycieczki po mieście z przewodnikiem (jego andaluzyjski akcent, humor i tempo, w jakim mówił, stanowiły dla mnie nie lada wyzwanie) i z wieczornego spaceru kilka dni temu.
Comments
Post a Comment